niedziela, 23 lutego 2020

Terraformowanie Marsa, czyli marzenia o drugiej Ziemi

Skoro w przeszłości Mars był planetą przyjazną życiu – posiadał gęstą atmosferę, ciepły klimat i dużo ciekłej wody na powierzchni, to czemu nie uczynić go ponownie takim?
Taki proces zwany terraformowaniem stał się przedmiotem rozważań, niezależnie od tego, że jeszcze przez długi czas pozostanie on technicznie niewykonalny. Nie przeszkadza to jednak niektórym znanym osobom wygłaszać kontrowersyjne tezy na ten temat. Elon Musk – znany zarówno z produkcji samochodów elektrycznych, jak i z udanych działań firmy SpaceX, realizującej komercyjne loty na orbitę okołoziemską, zaproponował obrzucenie Marsa bombami jądrowymi, co w jego rozumowaniu powinno doprowadzić do uwolnienia gazów cieplarnianych i w konsekwencji ocieplenia klimatu tej planety.
Można traktować tego typu wypowiedzi jako element marketingu, który ma wspierać komercyjną działalność Elona Muska, oraz jego mniej lub bardziej realistyczne zamiary wysłania ludzi na Marsa, ale nie sposób pohamować wyobraźni, dla której tętniąca życiem Czerwona Planeta jest wprost wymarzonym obiektem.
Dziś, kiedy NASA dopiero rozważa powrót na Księżyc planując program Artemis, mówienie o przekształcaniu innych planet, do których człowiek jeszcze osobiście nie dotarł jest z pewnością przedwczesne. Jak zawsze jest to pole dla literatury fantastyczno-naukowej, która chętnie podejmuje tematy futurystyczne.
Kolonizacja Marsa jest również przedstawiona w powieści „PUSTA ZIEMIA”. Moja wizja przyszłości tej planety zapewne nie przypadłaby do gustu Elonowi Muskowi, ale na ile jest przekonująca, ocenią sami czytelnicy.

niedziela, 9 lutego 2020

Bagna na Wenus i kanały na Marsie

Wszystkie trzy planety: Wenus, Mars i Ziemia znajdują się w tzw. ekosferze, a więc w obszarze sfery okalającej Słońce, która umożliwia wystąpienie warunków sprzyjających powstaniu i utrzymaniu życia.
Ostatnie badania to potwierdzają – na Marsie występują niezliczone ślady obecności wody w przeszłości, zarówno w postaci dużych zbiorników, jak i licznych cieków. W lipcu 2018 roku Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) doniosła, że wysłana przez nią sonda Mars Express wykryła obecność ciekłej wody pod pokrywą lodową w rejonie bieguna południowego planety. Informacje dostępne są na stronie:   https://www.esa.int/Science_Exploration/Space_Science/Mars_Express/Mars_Express_detects_liquid_water_hidden_under_planet_s_south_pole.
Również w przypadku Wenus, naukowcy wyrażają opinię, że około 2-3 miliardy lat temu panował tam klimat zbliżony do ziemskiego i woda mogła pokrywać znaczne obszary planety.
Gdyby więc cofnąć się w czasie ponad 3 miliardy lat, Układ Słoneczny wydawałby się miejscem niezwykłym. Aż trzy planet nadawały się do życia. Gdyby taki stan pozostał do dziś, problem załogowej wyprawy na te planety byłby bez porównania mniejszy, zaś wyprawy takie można by porównać z wyprawami pierwszych pionierów, udających się do Ameryki i Australii. Woda i tlen – te najbardziej potrzebne do życia substancje byłyby w dostatecznej ilości na miejscu.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wydawało się, że taki wymarzony obraz Układu Słonecznego jest możliwy. W okresie Złotego Wieku fantastyki naukowej tak właśnie widzieli go pisarze. Wenus przedstawiano jako gorącą i wilgotną planetę, porośniętą dżunglą pełną bagien, zaś Marsa jako pustynniejący glob, poprzecinany siatką kanałów, którymi Marsjanie transportują wodę z biegunów.
Nie pierwszy raz życie zweryfikowało negatywnie nasze wyobrażenia, zaś akcje powieści science fiction, z konieczności musiały przenieść się na planety innych układów gwiezdnych.
Jak mogłaby wyglądać taka planeta pozasłoneczna? Może właśnie tak, jak pokazałem to w "PUSTEJ ZIEMI"...

Polecany post

PUSTA ZIEMIA w wersji dźwiękowej

 Od 26 sierpnia 2024 powieść PUSTA ZIEMIA jest dostępna również jako audiobook. Czyta: Tomasz Sobczak

Najczęściej wyświetlany post