czwartek, 16 lutego 2023

Wymierający gatunek - pisarz

 

W powieści e-Ziemia przedstawiłem swoją wizję świata, który człowiek dzieli z samoświadomą sztuczną inteligencją, taką, jaką określa się mianem superinteligencji. Droga do jej powstania wiedzie przez coraz doskonalsze sztuczne inteligencje, które na naszych oczach już powstają, a efekt ich działania budzi podziw, a często zaskoczenie, jak sądzę, będące również udziałem ich twórców.

ChatGPT stał się sensacją ostatnich miesięcy. Ten system sztucznej inteligencji nadzwyczaj sprawnie generuje teksty na zadany temat, udziela odpowiedzi na pytania, a co istotne stworzone przez niego opracowania są poprawne stylistycznie, choć w przypadku języka polskiego wymagają czasem drobnej korekty gramatycznej. Ten chatbot potrafi bez problemu wygenerować poprawny kod źródłowy programu komputerowego, chociaż póki co, jedynie bardzo prostego.

Ogromne zainteresowanie system wzbudził wśród uczniów i studentów, którzy zaczęli wyręczać się tą sztuczną inteligencją przy opracowaniu zadanych im prac. W odpowiedzi, niektórzy dydaktycy powrócili do archaicznych, wydawać by się mogło, metod sprawdzania wiedzy przy pomocy kartki, długopisu i wyłączonym dostępie do Internetu, a inni testują każde zadanie pod kątem możliwości poprawnego rozwiązania przez bota. Na razie, człowiek wygrywa, ale to pewnie tylko kwestia czasu…

Zostawmy na razie niedoskonałości bota, który podczas moich prób stwierdził, że stała Plancka służy do opisu światła w mikrofalówce, książkę mojego autorstwa „Mars albo nieskończoność światów” przypisał Stanisławowi Lemowi, zaś jej głównym bohaterem uczynił filozofa Iona Tichego. To przypadłości wieku dziecięcego, które z pewnością z czasem miną.

To, co dziś osiągnęło już w systemie całkiem niezłą sprawność, to umiejętność wygenerowania tekstu literackiego na podstawie zadanych parametrów. Co prawda teksty są dość infantylne, ale wystarczająco dobre, by bez zmian nadawały się na krótkie opowiastki dla dzieci. Skoro taki jest efekt dziś, to czego można spodziewać się w przyszłości?

Łatwo odpowiedzieć na to pytanie. Pisarz, na którym do tej pory spoczywał obowiązek zarówno wymyślenia treści, jak i ubrania jej w formę literacką będzie mógł jedynie opowiedzieć sztucznej inteligencji, o czym ma być książka, a ona zrobi resztę. Można by rzec, że pomysł jest najważniejszy, ale przecież dalszy rozwój AI nie będzie ograniczać się wyłącznie do warsztatu, ale musi wejść również na pole kreatywności.

Wszystkim, którzy zapałali teraz świętym oburzeniem argumentując, że jedynie ludzki umysł ma takie zdolności, chciałbym wskazać, że po kilku tysiącach lat trwania cywilizacji i powstaniu nieprzeliczonych dzieł literackich, wtórność i świadoma lub nieświadoma inspiracja wcześniejszymi utworami jest na porządku dziennym. Zatem, odpowiednio inteligentny system poradzi sobie z zadaniem, jak wytworzyć nowy, oryginalny utwór bazując jedynie na istniejącym już dorobku i przekazanych mu w założeniach treści. Krok dalej, to już superinteligencja…

Wniosek, który z tego wyciągam jest taki, że „klasyczny” pisarz stanie się gatunkiem wymierającym.

Dłuższe życie wróżę jedynie poetom. Pomimo wielu prób nie udało mi się nakłonić ChatGPT do stworzenia choćby krótkiej rymowanki, nie mówiąc już o poważnym trzynastozgłoskowcu. Jednak krótkie fraszki pisane białym wierszem, które powstały podczas prób nie pozostawiają złudzeń również co tego obszaru. Zatem i tu jest to tylko kwestia czasu.

Z tekstami, które powstały podczas moich prób, można zapoznać się tu: Zapis testów ChatGPT


1 komentarz:

  1. Temat jak Pan zapewne wie jest dużo bardziej obszerny. Nie tylko książki pisane w sposób jaki Pan przedstawił będą powstawać, ale również gry (zaimplementowano czatGPT do pisania dialogów postaci niezależnych w grze Bannerlord, ale na razie tylko w formie moda), a także filmy o których wspomniał Pan w książce.

    Wpływamy na nieznane wody, ale muszę się zgodzić z wizją opisaną w książce, mam podobne przemyślenia, bo mało kto zdaje sobie tak naprawdę sprawę czym jest taka sztuczna inteligencja i co najważniejsze jak duża będzie ją dzielić przepaść między nami. Bardzo fajnie to opisał Tim Urban.

    Trafne spostrzeżenie uważam również Pan poczynił w rozważaniach nad naszą prokreacją, czekałem tylko aż w którymś miejscu pojawi się wzmianka o mysiej utopii, ale ku mojemu zaskoczeniu się nie pojawiła. Wracając do sedna, na forach internetowych dość wyraźnie widać jak do głosu dochodzi grupa osób wyznająca antynatalizm, często takie osoby można spotkac np. na wykop.pl. Wspomniany proces w książce już się odbywa.

    Na sam koniec muszę niestety trochę pomarudzić na nieco rozwleczone i w zasadzie niewiele wnoszące rozdziały takie jak ten na "zamrażarce", wolał bym jednak więcej "mięska" w postaci rozmów z Kontrolerem.

    Niemniej jednak musze koniecznie zainteresować się pozostałymi książkami Pana autorstwa.

    Fajnie mieć w swoim mieście takiego autora.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Polecany post

PUSTA ZIEMIA w wersji dźwiękowej

 Od 26 sierpnia 2024 powieść PUSTA ZIEMIA jest dostępna również jako audiobook. Czyta: Tomasz Sobczak

Najczęściej wyświetlany post