Nie ulega wątpliwości, że rozpoczął się nowy wyścig kosmiczny,
w którym tym razem w szranki z USA stanęły Chiny. Zapewne pierwsza runda tej
rozgrywki w kategoriach lotów załogowych odbędzie się na Księżycu. Powrót na
Srebrny Glob wydaje się pewny i będzie to perspektywa najbliższych lat.
Kolejnym krokiem jest już Mars, ale przeszkody w dotarciu
tam i bezpiecznym powrocie mogą okazać się wciąż nie do przezwyciężenia i o
sukcesie, o ile taki nastąpi, będzie można mówić nie wcześniej niż za
kilkadziesiąt lat.
Mars jest bez przerwy na ustach Elona Muska, rozsnuwającego
wizję kolonizacji Czerwonej Planety. Czy jest to jedynie marketing firmy
SpaceX, czy realne plany, przekonamy się w przyszłości. Najbliższe lata będą jednak
niewątpliwie należały wciąż do coraz doskonalszych robotów.
O tym, jak mogłyby wyglądać i funkcjonować takie urządzenia w
przyszłości pisałem w „PUSTEJ ZIEMI”.